Monday 4 January 2016

295. Modeling & firming cream from Tolpa

     Czesc kochani!! :) Pierwszy post w 2016 roku!! Zupelnie nie dochodzi do mnie fakt, ze jest juz styczen, a Swieta i Sylwester juz za nami. Pomimo tego, ze tej magii zupelnie nie czulam nawet przez chwile - mam nadzieje, ze szczegolnie ostatnie dni grudnia spedziliscie w milej atmosferze z najblizszymi Wam ludzmi. Jesli mam byc szczera to ciesze sie, ze zakonczylismy rok 2015 i mozemy go odkreslic gruba kreska. Nie chce pisac nic w stylu 'nowy rok, nowa ja, nowy poczatek, nowe postanowienia' blah blah blah... Wlasnie tym razem wyjatkowo nie chce planowac niczego, jestem ciekawa co przyniesie los i gotowa na wszystko. Chyba na wszystko. Zdecydowanie stawiam na spontanicznosc i cieszenie sie z nawet najmniejszych rzeczy. I Wam rowniez tego zycze - radosci, kochani. Radosci! :)
     Kto slyszal o kosmetykach firmy Tolpa? Tak, wiem... Pytanie retoryczne. Chyba nie ma osoby, ktore chociaz raz nie trzymala w rekach jakiegos produktu z tej firmy. Ja dotychczas korzystalam glownie z ich produktow do twarzy (szczegolnie polecam toniki, sa naprawde rewelacyjne), ale z racji tego, ze nie mozna sie ograniczac i trzeba byc otwartym na rozne opcje - w moje rece trafil pierwszy tolpowy kosmetyk iscie pielegnacyjny :). W tym momencie chcialabym od razu wspomniec gdzie mozecie go dostac jak i mase innych kosmetykow (nie tylko z tolpy oczywiscie). Glownie kieruje to do dziewczyn mieszkajacych w UK tak jak ja, poniewaz dostaje bardzo duzo pytan o polecenia polskich stron internetowych, ktore umozliwiaja wysylke na wyspy :). Dlatego jesli szukacie strony, na ktorej znajdziecie naturalne produkty do zorganizowania swojego wlasnego, domowego spa - zapraszam na strone Spa&Fit. Ja swoje zamowienie otrzymalam jakis czas temu i po dokladnym przetestowaniu moge w koncu powiedziec kilka slow, czy pielegnacyjna propozycja do ciala od tolpy mnie do siebie przekonala... czy tez moze nie? :)
     Lubie uzywac kosmetykow modelujacych, dlatego bez wahania moj wybor padl na ujedrniajacy krem-zel, ktory w zalozeniu ma oczywiscie ujedrniac, przywracac napiecie skorze, poprawiac sprezystosc i elastycznosc. W tego typu produktach oczekuje rowniez nawilzenia i wygladzenia, co chyba nie jest niczym zaskakujacym. Ekstrakt z korzenia imbiru i kwiatow pomaranczy brzmi dodatkowo obiecujaco, wiec testy rozpoczelam niemalze od razu i w sumie rowniez szybko je skonczylam. Nie dlatego, ze produkt mnie nie zadowolil, po prostu 200 ml skonczylam bardzo szybko. Fakt, uzywalam go systematycznie raz (czasem dwa razy) dziennie, ale pomimo to liczylam na troche wieksza wydajnosc. W tym wypadku znaczenie ma oczywiscie dosc rzadka konsystencja (troche nawet zbyt rzadka, aby nie powiedziec wodnista). Plusem natomiast jest to, ze krem nie zostawia lepkiej/tlustej warstwy i bez problemu sie wchlania po okolo 2 minutach :). Opakowanie rowniez oceniam jak najbardziej pozytywnie - tubka jest miekka i wygodna, wyciska z niej sie bez problemu produkt i przez jej polprzezroczystosc widzimy ubytek kosmetyku. Zapach bardzo przypadl mi do gustu, jest jak najbardziej przyjemny, bardzo lekki, swiezy, naturalny... Nie sadze, ze moglby komukolwiek przeszkadzac. Krem aplikowalam glownie na uda i musze przyznac, ze zauwazylam pewna roznice, oczywiscie pozytywna. Skora jest bardziej napieta, elastyczna i w zdecydowanie lepszej kondycji. Produkt sam w sobie nie jest zly i nie wykluczam, ze w przyszlosci siegne po niego ponownie, ale mialam okazje uzywac lepszych balsamow modelujacych (niestety dziala on bardziej jako balsam/krem, a nie zel, na co sie nastawilam prze rozpoczeciem testowania). W kazdym badz razie jesli jestescie zainteresowani jego kupnem to koniecznie odwiedzcie sklepy i drogerie stacjonarne (z dostepnoscia nie powinno byc problemu) albo zlozcie zamowienie na stronie Spa&Fit (pamietajcie, ze warto dolaczyc rowniez do nich na FB - kto wie, moze czekaja tam na Was jakies rabaty? :)).

••••••••••

     Hello loves!! :) It's a first post in 2016!! I can't believe that it's January already and Xmas and New Year's Eve is over. Despite the fact that I didn't feel this December magic at all, I hope you all have had a good time with people you love. To be honest I am happy that 2015 has ended. I don't want to write anything like 'new year, new me, new beginning, new resolutions' blah blah blah... This time I don't want to plan anything. I am looking forward to the future :).  I'm curious what the fate holds for me and I'm ready for everything. Almost everything. Definitely I want to be spontaneous and enjoy even the smallest things. And I wish you the same, my lovely readers! Be happy! :). 
     Who has heard about cosmetics from Tolpa? Yes, I know... It's a rhetorical question. I think there is no one, who didn't have a product from this company in their hands even for once. So far I have tried their face cosmetics (I especially recommend tonics, they are very good), but because of the fact that you can't stick just with one thing and you need to be open to different options - I decided to try something different this time.  At this point I would like to mention straight away where you can get it and a lot of other cosmetics (not only from Tolpa of course).  I mainly direct it to girls living in the UK as I do, because I get a lot of questions about Polish websites that ship worldwide. If you are looking for online stores where you can find natural products to prepare you own home spa - please have a look at Spa&Fit. I received my order some time ago and after thorough testing I can finally say a few words if it's worth to invest in this body care product :). ginger root extract, orange flowers extract,
     I like using modeling cosmetics, so without hesitation I chose to test a firming cream-gel, which of course should firm and restore skin tone, improve skin elasticity and flexibility, prevent sagging and shape body, as well as leave skin hydrated and smoothed. Ginger root and orange flowers extract sounded very nice, so I really couldn't wait to start using this product. However, I didn't expect that I will finish it that fast. I used it once (sometimes twice) a day systematically, but despite this I was hoping that it will be more efficient. In this case the consistency is very important - it's quite thin (to not say watery). The good thing is that the cream doesn't leave a sticky/oily layer and easily absorb after about 2 minutes :). The packaging is easy to use (transparent as well, so you can see how much is left) - the tube is soft and handy, you can squeeze it without any problems. I really like this product's smell - it's very pleasant, light, fresh, natural... I don't think that it could bother anyone. I used this cream mostly on my thighs and I have to admit that I noticed some differences.The skin is tighter, flexible and in a better shape. The product itself isn't bad and I don't exclude that I will buy it again in the future, but I had a chance to use better modeling creams (unfortunately this one is more like a lotion or cream, not a gel). Anyway, if you are interested in trying this product, make sure to visit drugstores or make an order on Spa&Fit's website (you can also like them on FB - who knows, maybe they are waiting special discounts for you? :)). you have any discounts? :)).



Lubicie produkty z firmy Tolpa? • Do you like products from Tolpa?
Jakich ujedrniajacych kosmetykow lubicie najbardziej uzywac? :) • What firming cosmetics do you like using the most? :)

Do napisania, xoxo. • Write to you soon, xoxo.

---
OBSERWUJ mojego bloga za pomocą bloglovin. • FOLLOW my blog with bloglovin.
DOŁĄCZ DO MNIE na Instagramie JOIN ME on Instagram.
POLUB MURPHOSE na Facebooku. • LIKE MURPHOSE on Facebook.
ZASUBSKRYBUJ moj kanal na YouTube• SUBSCRIBE my channel on YouTube.
ZAPYTAJ mnie o wszystko czego chcesz na Ask.fm • ASK me anything you want on Ask.fm
WYSLIJ mi snapa - moja nazwa @murphosee • SNAP me - my username @murphosee

20 comments:

  1. Bardzo lubię kosmetyki z Tołpy :)

    ReplyDelete
  2. Nie miałam nigdy nic z Tołpy, ale kiedyś się skuszę :)

    ReplyDelete
  3. Za naturalne składy Tołpa to jedne z moich faworytów. :-)

    ReplyDelete
  4. nigdy nic nie miałam tej marki, ale z chęcią ją poznam :)

    ReplyDelete
  5. Tołpa u mnie tak ...hmm- na dwoje babka wróżyła. Raz super, innym razem- porażka:(

    ReplyDelete
  6. a u mnie teraz żel do mycia twarzy Tołpy, świetny :)

    ReplyDelete
  7. A ja właśnie w tym roku mam kilka postanowień, których chce się trzymać. Zawsze szlam na spontanie, teraz chce co nie co w swoim życiu zmienić. :)
    O firmie Tołpa słyszałam, jednak jeszcze nic od nich nie miałam ;)

    ReplyDelete
  8. nigdy w życiu nie słyszałam o tej firmie, postaram się za nią rozejrzeć

    http://pasteloovy.blogspot.com/ <----obserwacja mile widzana♥

    ReplyDelete
  9. Kurcze wszyscy chwalą tą firmę a ja za nią nie przepadam.. :)

    ReplyDelete
  10. Niegdy nie miałam produktów z Tołpy, trzeba wypróbować :)

    ReplyDelete
  11. Do mnie też nie dociera, że to już styczeń :)
    Krem ciekawy, ale w sumie skoro mało wydajny...

    ReplyDelete
  12. Nie znam, ale myślę, że warto wypróbować :) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

    ReplyDelete
  13. chętnie po niego sięgnę, bo jestem zadowolona z pierwszego kremu jaki latem kupiłam (na naczynka), więc chętnie sięgnę po coś jeszcze od Tołpy

    ReplyDelete
  14. Ile on kosztuje?

    ReplyDelete
  15. O Tołpie słyszałam, ale nigdy nie korzystałam :)

    ReplyDelete
  16. lubię ich produkty :)
    PS: Zapraszam do mnie na ocenę moich 10 najlepszych stylizacji z 2015 roku! :)

    ReplyDelete
  17. Może to dziwne, ale po raz pierwszy słyszę o tej firmie. Przy najbliższej okazji skuszę się na krem do rąk od tej firmy ;)

    http://wieczorekm.blogspot.com/

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. • Thank you very much for every comment.