Halo, halo! Jest tu ktoś? Co prawda nie miałam dziś zaplanowanego postu, ale korzystając z tego, że właśnie odpoczywam sobie po pracy, postanowiłam do Was napisać. Tak na marginesie to wiecie, że dziś jest MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ BLOGERA? Jest to nasze wspólne święto, więc wszystkim życzę wielu sukcesów w sferze blogowej i wytrwałości w tym co robicie. Oby tak dalej i pamiętajcie, że blogowanie to przede wszystkim przyjemność!
Jeśli chodzi o temat dzisiejszego postu, to chciałabym Wam pokazać część moich zakupów kosmetycznych (i nie tylko), które poczyniłam w Anglii. Wpadło, co nie co, ale jestem zadowolona, bo udało mi się kupić produkty, na które już się czaiłam od dłuższego czasu. Rzadko na moim blogu pokazuję zbiorcze zakupy, choć lubię czytać takie posty na innych blogach, więc postanowiłam to zmienić. Jeśli interesuje Was jakiś konkretny produkt i chcecie jego recenzję (lub macie jakieś pytania), to piszcie w komentarzach.
Co udało mi się kupić?
włosy, włosy... obowiązkowo suche szampony BATISTE i spray do loków z TRESemmé
uwielbiam brytyjskie gazety, głównie na ich dodatki! W tamtym roku z Glamour były produkty z balance Me. (pisałam o nich TUTAJ) i ku mojemu zdziwieniu - w tym roku również były dołączone jako gratis. Tym razem jednak skusiłam się na body wash. Ponadto w środku gazety znalazłam próbkę szamponu i odżywki z Herbal Essences.
Perfumy CHARLIE WHITE I mgiełka do ciała z NSPA, zapach ma cudowny! ♥
Nie mogłam nie kupić NAJLEPSZEGO (!!!) masła do ciała ever, również z firmy NSPA, tym razem o zapachu różowego grejpfrutu, który jest niesamowicie intensywny i cudowny. Masła z The Body Shop się przy nim chowają, a cena jest o wiele niższa. I rzecz również obowiązkowa - dezodorant, tym razem chciałam przetestować coś z firmy Dove, padło na zapach duetu limonki & granatu. Moim pierwszym zarzutem jest nieszczelne zamknięcie (a może mi się akurat trafiło takie felerne opakowanie?), ponieważ dezodorant mi się wylał w bagażu :(
must-have od ponad roku, na pewno go znacie! O nim post będzie NA PEWNO! Na razie nic nie zdradzam, na jaki kolor stawiacie Tangle Teezera?
kolorowo, letnio i dziewczęco, czyli lakiery zakupione, tylko ze względu na promocję w sklepie Select, osobiście szału nie robią i zachwycona nie jestem, ale kolory fajne:
fiolet - jelly bean - no. 92
żółty - yellow - no. 48
pomarańczowy - girl gone wild - no. 84
do tego świetna odżywka z Rimmela i lakier 341 orange attack z Maybelline, a o mojej nowej miłości, która niepozornie kryje się z boku o jakże dźwięcznej nazwie 'mint candy apple' dowiecie się niebawem, powiem tylko, że WRESZCIE JESTEM SPEŁNIONA i nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba (w sferze lakierowej, hihi)
daily scrub z Loreala, bardzo je lubię, ten akurat jest cytrusowy, posiadam jeszcze inny z tej samej firmy, również z masażerem, fajnie oczyszczają twarz i pozostawiają na twarzy takie uczucie świeżości, które bardzo lubię
A teraz czekam na oklaski! Jak widzicie, nie ma tego dużo, choć wszystkiego nie pokazałam, no ale ale...
I tak jestem z siebie dumna, a kusiło mnóstwo rzeczy, zresztą jak na UK przystało :).
A co niedawno Wam wpadło do koszyka?
Macie któryś z tych produktów?
Do napisania, xoxo.
---
DOŁĄCZ DO MNIE na Instagramie.
to się nazywa rozpusta ;)
ReplyDeleteświetne nowości :) ja od dawna zastanawiam się nad tą szczotką do włosów :)
ReplyDeletelakierki super ;)
ReplyDeleteMmmm.. mam gazetę : D
ReplyDeletejeta-jeeta.blogspot.com
Mam podobny lakier ten miętowy :3
ReplyDeleteoo świetne :D
ReplyDeletehttp://xjoannax97.blogspot.com/
ładne kolory lakierów :)
ReplyDeleteSuper lakiery ;)
ReplyDeletezapraszam do mnie, mam w obserwowanych - liczę na rewanż :)
mi wpadł zmywacz do paznokci oraz szampon, ii żel pod prysznic w którym się zakochałam tz. w jego zapachu
ReplyDeleteKolory lakierów są świetne, jak dużo tych kosmetyków haha ;) Super blog <3
ReplyDeletePozdrawiam IU
lubię te lakiery :)
ReplyDeleteswietne nowosci ;) duzo ich :D
ReplyDeleteTangle Teezer pewnie w owieczki - sama taki mam i jestem z niego super zadowolona :)
ReplyDeleteSuper zakupy :)
ReplyDeleteooo glamour z JJ. ;)
ReplyDeleteDziękujemy bardzo Kochana ;* ! Świetne nowości :)
ReplyDeletezapraszam do mnie:
anitaturowska1.blogspot.com
Tangle Teezera hmm różowo-niebieski?
ReplyDeleteSporo tego :)
ReplyDeleteEhh też bym sobie kupiła trochę kosmetyków. Uwielbiam je! :) Również wszystkiego najlepszego!! :) :*
ReplyDeletepiękny fioletowy, żółty i pomarańczowy lakier!
ReplyDeleteświetne te lakiery, fajne mają kolory :)
ReplyDeleteChciałabym przetestować szampony Batiste:)
ReplyDeleteSuchy szampon, chyba się skuszę na nie. :)
ReplyDeleteoj ile rzeczy zazdroszczę:)
ReplyDeleteŚwietne zakupy! Szampony suche znam i namiętnie używam:-)
ReplyDeleteReszty nie miałam ale ten balsam grejfrutowy wygląda bardzo zachęcająco:-)
Suche szampony też muszę kupić a TT mam od pół roku i nie wyobrażam sobie czesać się czymś innym! ;D
ReplyDeleteile wspaniałych kosmetyków :)
ReplyDeletewww.charlie-fotografia.blogspot.com
Świetne rzeczy udało Ci się kupić :)
ReplyDeleteperfumy :*
ReplyDeletesuchy szampon - czas wypróbować !
zapraszam julcia102030.blogspot.com
Świetne rzeczy :) Jestem ciekawa opinii o suchym szamponie ;D
ReplyDeleteCiekawe zakupy, świetne kolory lakierów :3
ReplyDeleteTangle Teezer to mój must-have :) Piękne kolory lakierów :D
ReplyDeletePozdrawiam ,Joanna z http://mietowyeden.blogspot.com/
Świetne rzeczy! :) Lakiery mają boskie kolory. Nigdy nie stosowałam suchych szamponów, muszę kiedyś wypróbować. Co do szczotki to nie wiem jaki może mieć kolor... Może z flagami UK? :D
ReplyDelete♥ blog
super rzeczy :D
ReplyDeleteŚwietny post, najbardziej z kosmetyków zafacynował mnie ostatni produkt z L'oreal, niestety nic takiego nie mogę znaleźć w Polsce więc Ci zazdroszczę ;D
ReplyDeletePozdrawiam i zapraszam do obserwowania mojego bloga a postaram się odwdzięczyć,
zakochanaroza.blogspot.com
nie miałam żadnego z tych produktów, ale kuszą :)
ReplyDeleteo duzo nowosci
ReplyDeleteNie ma to jak zakupy :3
ReplyDeletewww.hotarubii.blogspot.com
fajne nowości, czekam na recenzje :)
ReplyDeletezapraszam :D