Cześć kochani! Nóg to ja zupełnie nie czuję, ale jestem z siebie dumna, przejechałam rowerem ponad 25km :). Aktualnie leżę w bezruchu, a moim największym wysiłkiem jest pisanie po klawiaturze, haha. A jak Wy spędziliście weekend?
Odkąd zaczęłam blogowanie, większość Waszych pytań dotyczy moich włosów. Koloru, pielęgnacji, ich struktury itd. Dlatego postanowiłam powiedzieć coś o nich. Tak naprawdę do niedawna nie robiłam z nimi praktycznie nic po za normę. Ograniczałam się do ich mycia, jakieś odżywki i rozczesania. Teraz sprawa ma się trochę inaczej, po części zmieniło się to dzięki blogowi :). Ich pielęgnacji poświęcam trochę więcej czasu, ale nie popadajmy w przesadyzm. Większość produktów, które używam, przedstawiam w oddzielnej kategorii mojego bloga - klik.
Jeśli chodzi o kolor moich włosów jest on naturalny, nigdy ich nie farbowałam (nie licząc zabawy z bibułą:). Zmienia się tylko czasem jego odcień. Latem, od słońca, są jaśniejsze, a zimą - ciemnieją i wpadają w kasztanowe. Żyją swoim własnym życiem, czasem są naprawdę nieznośne. Kręcą i puszą się niemiłosierne, ale to u nas rodzinne. Co jakiś czas podcinam końcówki, aby "odżyły" i nabrały odpowiedniej kondycji. A jeśli konkretnie o włosy - są one wystopniowane. Powtarzam tą czynność, jak widzę, że już ten efekt zanika, a moje włosy rosną bardzo (!) szybko.
Jeśli chodzi o szampony, to nie ograniczam się do jednego. Nie chcę, aby się przyzwyczaiły do konkretnego typu, więc wprowadzam pewną różnorodność. Na zdjęciu moje ulubione trio: szampon z Pantene i duet z Selsun blue.
Po umyciu moich włosów, suszę je ręcznikiem. Suszarki używam tylko na basenie lub w wyjątkowych sytuacjach. Staram się jej unikać, bo moje włosy mają to do siebie, że bardzo szybko schną.
Średnio raz na tydzień używam maski do włosów. Rozprowadzam ją na głowie (ok. 1 łyżki) i wmasuje we włosy i skórę głowy. Zazwyczaj jest to jedna z moich ulubionych z Pilomaxa. Znacie już jej większą wersję, o której pisałam jakiś czas temu - klik. Zdanie nie zmieniłam - nadal jest świetna!
Ostatnio w moje ręce wpadła również inna maska z tej samej firmy, z którą aż tak bardzo się nie polubiłam, ale to głównie przez zapach (choć nie jest aż tak bardzo intensywny), kolor i konsystencję. Jednak to są moje indywidualne odczucia. Jeśli chodzi o działanie - bardzo podobne co do wyżej wymienionego produktu. Po mimo drobnych mankamentów - polecam, bo jako sam produkt nie jest zły.
Następnie pora na rozczesanie włosów.
Na rozczesane włosy zakładam turban - tak by guzik znalazł się z tyłu głowy. Siedzę z nim ok. godziny (choć czas zależy od Was).
Po zdjęciu turbanu, płuczę dokładnie maskę z włosów i skóry głowy. Potem czeszę włosy bardzo dokładnie szczotką.
Następnie pryskam włosy mgiełką wzmacniającą z Radicala i czekam na ich wyschnięcie.
A jak wygląda sprawa, jeśli chodzi o pielęgnację Waszych włosów?
Do napisania, xoxo.
---
OBSERWUJ mojego bloga za pomocą bloglovin.
DOŁĄCZ DO MNIE na Instagramie.
Mam taką samą mgiełkę, jest świetna. )
ReplyDeletePielęgnacja moich włosów nie jest aż tak rozmaita - szampon, wyschniecie (też bez suszarki, bo jak u ciebie schną bardzo szybko), odżywka i mgiełka. Koniec! :)
ja z włosami nie robię nic, to strasznie męczy. Nie znoszę ich.
ReplyDeleteA Ty masz takie boskie!
kolor <3 ii to, że są kręcone!
od zawsze moje marzenie..
masz cudne włosy :)
ReplyDeleteNo no to imponujacy wynik tyle kilosow na rowerze. Ja pewnie po 5 dostalabym zadyszki, bo dawno na rowerze nie jezdzilam.
ReplyDeletejedyne co robię z włosami w tym momencie, to mycie i czasem maska. jestem rozleniwiona jeśli chodzi o pielęgnacje włosów.
ReplyDeleteJej, jak ślicznie Ci się kręcą włoski! :)
ReplyDeleteja właściwie ograniczam się do mycia, rozczesywania unikania suszarek, prsotownic i lokówe, od czasu do czasu użyję jedwabiu:) ale na raie jest ok, wiec nie chcę wlosó bez potrzeby obciązac:d
ReplyDeleteFajna jest ta mgiełka :)
ReplyDeletenie byłam zadowolona z tej mgiełki, teraz zamiast niej używam wody brzozowej i jest super :)
ReplyDeleteŚliczne masz włosy ;D
ReplyDeleteale masz śliczne włoski! ♥
ReplyDeleteja ostatnio zamówiłam wax, ale jakoś jeszcze nie mogę się zebrać by go użyć ;d
Też używam Pilomaxu, tylko ja mam wersję do włosów jasnych z rumiankiem ;) Jest świetny. Ładne masz włoski, śliczne loczki. Zazdroszczę, bo mnie też się puszą włosy, ale nie można tu mówić o włosach kręconych. :(
ReplyDeleteMasz bardzo ładne włosy, również jestem kręcono włosa i dobrze u mnie sprawdza się Biowax z olejkiem z macadami, kokosowym i arganowym;)
ReplyDeletemasz piękne kręcone włosy!
ReplyDeletePolecam maskę do włosów Pilomax! Również używam i uważam, że jest rewelacyjna :)
ReplyDeleteSuper blog. :D
ReplyDeleteŚwietny blog =)
ReplyDeleteFajne włosy! ;)
Może obserwujemy?
http://angie-and-wer.blogspot.com
uwielbiam jeździć na rowerze ;d do mojego fecata czesto rowerem jadę a to 20 km w jedną stronę :)
ReplyDeletepiękne masz włoski :)
Masz śliczne włosy !
ReplyDeleteCiekawy blog ;)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie !
http://trouublemaker.blogspot.com
lubię te szampony Pantene :)
ReplyDeleteDużo tego.:D
ReplyDeleteFajnie tu :)
ReplyDeletefollow?
fashionlikealife.blogspot.com
jakbym mogła to kliknęłabym LUBIE TO pod tym postem :D
ReplyDeleteAle fajnie Ci się włosy kręcą :))
ReplyDeleteJakie ty masz piękne włosy! :*
ReplyDeletemiałam tą mgiełkę wzmacniającą ale się nie sprawdziła :)
ReplyDeletesuszarka okropnie wpływa na włosy! ja tez staram się używać jej tylko w wyjątkowych sytuacjach! obserwuję- zapraszam do siebie mam nadziej ze też zostaniesz z nami na dłużej!
ReplyDeleteja jakoś szczególnie ich nie pielęgnuje :)
ReplyDeleteciekawe produkty :) piękne włosy :)
ReplyDeletePiękne masz włosy, bardzo zazdroszcze koloru <3
ReplyDeletehttp://modafon.pl/866-pielegnacja-rudych-wlosow.html tu możesz przeczytać wiecej na ten temat
ReplyDelete