<brak polskich znakow ciag dalszy, przepraszam>
To, ze jestem totalna CARMEXoholiczka nie jest tajemnica. Od dawna uzywam zwyklego, tradycyjnego CARMEXU w sztyfcie (uwazam, ze jest to najwygodniejsza forma aplikacji). Kiedy on mi sie konczy, korzystam ze smakowych odmian tego produktu - uwielbiam truskawkowa wersje (chodz za truskawkami nie przepadam :P). Biorac pod uwage moja milosc do CARMEXU, tym bardziej sie ucieszylam, ze dostalam jeden z nich do przetestowania - tym razem smak, z ktorym wczesniej nie mialam doczynienia. Mowa tu oczywiscie o jasminie i zielonej herbacie - razem z nowym smakiem miety, wkroczyly one do polskich sklepow z okazji 75 urodzin kultowego CARMEXU!
INFORMACJE:
Od producenta: "Balsam do ust Carmex zawiera unikalny zestaw składników, wraz z naturalnymi substancjami nawilżającymi, takimi jak masło kakaowe i lanolina. Te i inne składniki nadają ustom zdrowy wygląd, dzięki utrzymywaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia, co zapobiega ich wysuszaniu i pękaniu.Carmex koi, nawilża, łagodzi suche i popękane usta.";
Pojemność: 10g;
Cena: ok. 9 zl (na promocji cena jest nizsza, ale na ten produkt zdarzaja sie one rzadko);
Firma: CARMEX;
Dostępność: latwo dostepny; drogerie, np. Rossmann, Super-Pharm, Natura, Hebe itp.;
Od producenta: "Balsam do ust Carmex zawiera unikalny zestaw składników, wraz z naturalnymi substancjami nawilżającymi, takimi jak masło kakaowe i lanolina. Te i inne składniki nadają ustom zdrowy wygląd, dzięki utrzymywaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia, co zapobiega ich wysuszaniu i pękaniu.Carmex koi, nawilża, łagodzi suche i popękane usta.";
Pojemność: 10g;
Cena: ok. 9 zl (na promocji cena jest nizsza, ale na ten produkt zdarzaja sie one rzadko);
Firma: CARMEX;
Dostępność: latwo dostepny; drogerie, np. Rossmann, Super-Pharm, Natura, Hebe itp.;
Opakowanie: mała tubka z zielona zakretka; tak jak wspomnialam wczesniej - wole balsamy do ust w sztyfcie, bo kiedy zbliza sie koncowka produktu, to trudno sie do niego dostac, bo nie chce sie wyciskac (w takich sytuacjach najczesciej rozcinam tubke i radze sobie palcem, a niestety za tym nie przepadam);
Sposób aplikacji: nalezy wycisnac pozadna ilosc produktu i rozsmarowac na wargach; aplikator (z otworem w ksztalcie dziurki) bardzo ulatwia umieszczenie balsamu na ustach, bardzo przyjemnie sie go rozsmarowuje; nie podkresla suchych skorek i nie zbiera sie w kacikach ust, co jest naprawde bardzo wazne i to jego DUZY PLUS!;
Sposób aplikacji: nalezy wycisnac pozadna ilosc produktu i rozsmarowac na wargach; aplikator (z otworem w ksztalcie dziurki) bardzo ulatwia umieszczenie balsamu na ustach, bardzo przyjemnie sie go rozsmarowuje; nie podkresla suchych skorek i nie zbiera sie w kacikach ust, co jest naprawde bardzo wazne i to jego DUZY PLUS!;
Konsystencja produktu: balsam nie klei sie i nie jest tlusty; jest przezroczysty, a ustom nadaje delikatny polysk;
Wydajność: produkt jest naprawde wydajny, choc to jeszcze zalezy od czestotliwosci uzywania;
Częstotliwość używania: to jest indywidualna kwestia (uzalezniona od naszych potrzeb); ja uzywam go codziennie przed pojsciem spac (aczkolwiek czasem nie systematycznie); nie mozna go uzywac zbyt czesto, bo prowadzi to do przesuszenia ust (osobiscie nigdy mi sie to nie zdazylo, ale slyszalam to od innych osob);
Wydajność: produkt jest naprawde wydajny, choc to jeszcze zalezy od czestotliwosci uzywania;
Częstotliwość używania: to jest indywidualna kwestia (uzalezniona od naszych potrzeb); ja uzywam go codziennie przed pojsciem spac (aczkolwiek czasem nie systematycznie); nie mozna go uzywac zbyt czesto, bo prowadzi to do przesuszenia ust (osobiscie nigdy mi sie to nie zdazylo, ale slyszalam to od innych osob);
Zapach: kojarzy mi sie z zapachem masci (z ktora mialam doczynienia w dziecinstwie), ale to sa moje prywatne odczucia; zapach jasminu i zielonej herbaty jest oczywiscie wyczuwalny i jest bardzo przyjemny;
Po nalozeniu balsamu czuje sie lekkie mrowienie i chlod, ktore nie kazdemu moze pasowac, ale mi to nie przeszkadzalo. Przypuszczam, ze to za sprawa zawartego w nim mentolu. Usta sa bardzo dobrze nawilzone. Wielkim plusem jest fakt, ze balsam posiada filtr ochronny i jest zarowno odpowiedni do uzywania w zimie jak i latem. Bardzo fajna opcja jest to, ze mozna go uzywac jako baze pod szminke, jak i na szminke - wyprobujcie sami :)
ZAPRASZAM ROWNIEZ NA CARMEXowy profil na FB - http://www.facebook.com/CarmexPolska
Mialyscie doczynienia z tym balsamem do ust? Jaki smak jest Waszym faworytem?
Do napisania, xoxo.
Ciekawy ;3
ReplyDeleteJeszcze nie testowałam...
Nie mam faworyta, jeśli chodzi o tą firmę ;)
muszę kiedyś w końcu wypróbować carmexa:)
ReplyDeleteheh jak na razie mam pomadkę z lovely ale muszę się w końcu skusić na tego carmexa :)
ReplyDeletejeszcze nie używałam carmexa ale muszę spróbować:)
ReplyDeleteja mam miodzik z oriflame ale moze w końcu kupie carmexa:)
ReplyDeleteNie używałam ich jeszcze, ale muszę kupić:)
ReplyDeletekupię - truskawkowy ♥
ReplyDeleteMuszę wypróbować :)
ReplyDeletemuszę kiedyś wypróbować zapraszam do mnie :)
ReplyDeleteJaśmin ♥ Mam perfumy o zapachu jaśminowym ;D
ReplyDeleteZapraszam: http://the-rhythm-of-the-life.blogspot.com/
tego jeszcze nie miałam :)
ReplyDeletemiałam tradycyjny, wiśniowy i w formie pomadki:)
ja właśnie nie miałam jeszcze żadnego, a słyszałam już tyle dobrych opinii, że muszę się w końcu skusić :)
ReplyDeleteMnie strasznie drażni ten zapach :<
ReplyDeletetruskawkowy jest najlepszy ! :D
ReplyDeletezapraszam do mnie ;)
jakoś nigdy nie zetknęłam się z tą firmą...
ReplyDeletezachęciłaś mnie:) chętnie go wypróbuję:)
ReplyDeleteO ,tego jeszcze nie miałam,musze spróbować :3
ReplyDeleteJa nienawidzę balsamów do ust. Moim zdaniem nic nie dają i nie różnią się od zwykłego kremu.
ReplyDeleteja nie używam balsamów do ust :)
ReplyDeletefajny blog :) obserwujemy ? ;>
ReplyDeleteMuszę go wypróbować, dotąd byłam wierna wiśniowemu :)
ReplyDeleteSuper blog , dzięki za koment :p
ReplyDeleteJa carmexu jakoś nigdy nie używałam , chodź jest taki popularny ..
Może niedługo kupię sobie coś takiego :3
Raczej nie przepadam za balsamami do ust :)
ReplyDeleteuwielbiam carmex <3
ReplyDeletezapraszam:
http://highwayy-to-hell.blogspot.com/
kiedyś na pewno wypróbuje!! ;)
ReplyDeleteCzytam te wszystkie carmexowe pozytywne opinie i bardzo bardzo mnie on kusi ! :D
ReplyDeleteMusze go kiedyś wypróbować, bo bardzo miłe słowa o nim czytam. :)
ReplyDeletemiałam inny zapach , ten zwykły i był spoko :) zapraszam do mnie ;p http://nazawszesmutnaible.bloog.pl/
ReplyDeletenie miałam tego zapachu, ale jak się skończy mój to może się skuszę :)
ReplyDeleteNie miałam na razie żadnego Carmexu ale pora to zmienić ;)
ReplyDeleteNie korzystałam z tego produktu, ale może jeszcze go kiedyś użyję.
ReplyDeletewstyd się przyznać, ale nie miałam jeszcze kultowego carmexu ;P
ReplyDeleteTeż go bardzo lubię :)Sztyft najwygodniejszy :D
ReplyDelete