Saturday 1 August 2015

282. Home is where the heart is

     Czesc kochani! ♥ Nie bede pisac kolejny raz jak bardzo tesknie za blogiem... za Wami, bo powinnam cos z tym robic, a nie skupiac sie na nieustajacych obietnicach. Wiem, wiem... Jednak w tym wypadku czynniki niezalezne zupelnie ode mnie wziely gore. Jak pewnie wiekszosc z Was wie - jestem w Polsce. Staram sie nadrabiac rok mojej nieobecnosci w kraju i korzystac z czasu spedzonego w towarzystwie rodziny i przyjaciol. Najbardziej frustruje mnie to, ze doba trwa tylko 24h i wciaz jest tego czasu za malo. Jakos mam problem z umiejetnym go wykorzystaniem. Jestem w ciaglym biegu, nie moge skupic sie na jednej czynnosci i robie dziesiatki innych w tym samym czasie. Nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo przeszkadza mi stan w jakim teraz sie znajduje. Jest juz pozno w nocy, a ja mam ochote na narzekanie, chyba nie to powinno robic sie przed snem? Ech. W kazdym badz razie juz niedlugo wracam do mojego 'normalnego' zycia. Anglio, szykuj sie! Z drugiej strony jakie to dziwne uczucie, ze tak mi teskno - i do ludzi, i do samego domu... wlasnie tam - na Wyspach. Pomijajac moj wyjazd na wakacje do Polski - ostatnio zmienilo sie bardzo duzo. Wydarzylo sie kilka mniej lub bardziej zadowalajacych mnie sytuacji. Niektore z nich byly powodem, ze rozpoczynalam dzien z usmiechem na twarzy, a przez inne wylalam hektolitry lez... I to nie z radosci. Ale nie chce do tego wracac, zycie toczy sie dalej - a my musimy isc do przodu, prawda? Prosze, powiedzcie, ze wlasnie tak jest... Potrzebuje wsparcia, zrozumienia i motywacji... I to jakas duza dawke...
     Czuje, ze emocje zaczynaja przejmowac ten post, a po moim policzku splywaja pojedyncze lzy, dlatego jest to najwyzszy czas, aby zakonczyc ta refleksyjna czesc. Pomimo tego, ze blog nie jest aktualizowany na biezaco (btw. to tylko stan tymczasowy!!), na innych portalach jestem praktycznie caly czas, wiec tam smialo mozecie sledzic co sie u mnie dzieje - szczegolnie na snapie (@murphosee) i fejsie. Osoby, ktore juz tam ze mna sa, na pewno widzialy moja bizuteryjna perelke, ktora jest bohaterem dzisiejszych zdjec. Wszyscy milosnicy bizuterii artystycznej powinni zainteresowac sie wytworami przezdolnionej (!) pani Danuty, ktora ma w rekach wielki talent, zamilowanie i pasje do wykonywania bizu. Jej dziela mozna podziwiac pod nazwa Art Dash, a jedna z takich blyskotek jest naszyjnik z rozowych koralikow w kolorze baby pink na zlotym lancuszku i przeurocza kokardka, ktory trafil w moje rece. Niesamowicie podoba mi sie to, ze jest taki delikatny i dziewczecy. Nie ma w nim zadnej przesady, ale w stylizacji zwraca na siebie uwage. Co prawda, nie jest go latwo zestawic, dlatego najbardziej podoba mi sie on w prostych stylizacjach. Nie kazdemu moze przypasc do gustu, ale ja jestem jak najbardziej na tak, a Wy? :)

••••••••••

     Hello loves! ♥ I am not gonna write again how much I miss this blog... and YOU guys, my lovely readers, because I should do something with my promises. I know, I know... But sometimes there are situations, which take all my time and attention. As most of you probably know - I'm in Poland. I'm trying to catch up with everything what I missed all over the past year in my country. I want to spend as much time as possible with my friends and family. The fact that the day lasts only 24h frustrates me so much. It's not enough for me. I need to admit that I have a problem how to use my time skilfully. I always have to go somewhere, do something, meet someone... I can't concentrate on one activity and I am doing dozens of others at the same time. You don't realize how much I hate this feeling. I want to take a break, but it's so hard. It is already late at night and all I want is to complain. I don't think that I should do it before going to bed, but it's stronger than me. Ech. Anyway, I will be back in England soon and I will have my 'normal' life back, hopefully. It's such a weird feeling that I miss both - people and England that much. Beside my holiday in Poland, my life has changed recently. Lots of different situations happened and some of them were the reason why I started the day with a smile on my face and the others made me cry... But I don't want to go back, life goes on - and we need to go forward, right? Please, tell me that this is how it is... I need support, understanding and motivation... A lot. 
     I feel that emotions begin to take over this post and that single tears are on my cheeks, so it is the highest time to finish the reflective part of this post. Despite the fact that the blog is not updated very often (btw. it is only a temporary situation!!), on my other social medias I'm online all the time, so u can follow me there and see what I'm doing at a specific time - especially on the snapchat (@murphosee) and facebook. People who are already there with me have seen my jewelery treasure, which is the main topic of today's post. All artistic jewelery lovers should be interested in the jewelery made by talented (!) Danuta, who has love and passion for it. You can follow her works here - Art Dash and one of them is already in my hands. It's a necklace made in beads in a beautiful baby pink colour with gold chain and charming bow. I really like it, because it's so delicate and girly. It has no any exaggeration, but it plays the main role in the outfit. What is true, it isn't easy to match it with clothes, but in my opinion it looks really good with basic items to keep everything simple and smartly at the same time :).

| Necklace - Art Dash |

Jak Wam mijaja wakacje?  • How are your holidays going so far?
Lubicie bizuterie artystyczna? • Do you like art jewelry?

Do napisania, xoxo. • Write to you soon, xoxo.

---
OBSERWUJ mojego bloga za pomocą bloglovin. • FOLLOW my blog with bloglovin.
DOŁĄCZ DO MNIE na Instagramie JOIN ME on Instagram.
POLUB MURPHOSE na Facebooku. • LIKE MURPHOSE on Facebook.
ZASUBSKRYBUJ moj kanal na YouTube• SUBSCRIBE my channel on YouTube.
ZAPYTAJ mnie o wszystko czego chcesz na Ask.fm • ASK me anything you want on Ask.fm
WYSLIJ mi snapa - moja nazwa @murphosee • SNAP me - my username @murphosee

14 comments:

  1. Dostałam w podobnym stylu bransoletkę i bardzo ją lubie ;D

    ReplyDelete
  2. niby nie mój styl, ale do Ciebie bardzo pasuje :D tęskniłam za Twoimi postami. Ja na szczęście w Polsce jeszcze prawie 2 miesiące. Trudno będzie wracać do Anglii :P

    |BLOG|

    ReplyDelete
  3. Piękny !


    nathalyia.blogspot.com

    ReplyDelete
  4. piękny ten naszyjnik ;-) mam podobny biały.
    Sandicious

    ReplyDelete
  5. piękny :) i w moim ulubionym kolorze ;)

    ReplyDelete
  6. Nie płacz kochana.... :* a naszyjnik jest śliczny ... ściskam mocno :)

    ReplyDelete
  7. Naszyjnik piękny , nie przejmuj się ;)

    ReplyDelete
  8. Na Tobie to wszystko is looking good 😘😘😘

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. • Thank you very much for every comment.