Święta minęły, więc trzeba wrócić do normalnego trybu życia. Mówię to z wielką niechęcią, bo spanie do późnego popołudnia szczególnie mi nie przeszkadzało :). Muszę ponownie wkręcić się w typowo szkolny rytm, bo nie powiem, odzwyczaiłam się już od prac domowych, nauki i nadmiaru obowiązków. Gdybyście tylko widzieli moją poranną minę, kiedy zadzwonił budzik... ale sądzę, że u Was panuje jest podobna historia :).
Kilka postów wstecz wspominałam Wam, że rozpoczynam intensywną regenerację moich włosów. W temat naprawdę się wkręciłam i moja półeczka z produktami do włosów się powiększa :). Staram się wykonywać wszystkie zabiegi systematycznie, pomimo mojej osłabionej sympatii do robienia czegokolwiek z moimi włosami. O firmie PILOMAX słyszałam bardzo dużo, dlatego już na samym początku mojej "włosoholiczkowej" przygody, pojawiła się u mnie chęć wypróbowania czegoś z asortymentu tego sklepu. Blogerki zachwalały, dziewczyny na Wizażu również, więc postanowiłam, że wreszcie sama muszę się przekonać o działaniu produktów tej firmy. Takim sposobem znalazła się u mnie regenerująca maska do włosów suchych i zniszczonych z ekstraktem z henny i zielonej herbaty. Jestem po ponad miesięcznym testowaniu, więc chętnie podzielę się z Wami moją opinią.
INFORMACJE:
Od producenta: "Maska do włosów ciemnych, matowych i suchych oraz wypadających. Wzmacnia i wygładza osłabione włosy, nawilża i zapobiega utracie wody, pielęgnuje skórę głowy. Wzmacnia cebulkę i mieszek włosowy, skutecznie przeciwdziała wypadaniu włosów. Po kuracji maską, włosy odzyskują zdrowy wygląd.";
Opakowanie: nieprzezrosty, biały, plastikowy słoik; zamknięcie jest po prostu nakładane, co w zupełności mi nie przeszkadza, choć wolałabym pompkę, ale tak też nie jest źle; bardzo solidne zamknięcie, co daje pewność, że nawet w wypadku upuszczenia, nie otworzy się; opakowanie uważam za wygodne - łatwo wydobyć z niego odpowiednią ilość maski, w razie potrzeby nadmiar odłożyć; design również przypadł mi do gustu, taki trochę vintage (kojarzy mi się z taką apteczką babuni albo z leczniczymi produktami);
Sposób stosowania:
1. Umyj włosy szamponem.
2. Maskę, w ilości ok. 1 łyżeczki na średniej długości włosy, wmasuj w skórę głowy i włosy.
3. Pozostaw ją na ok. 10 min. (czas działania maski można przedłużyć do 1 godz. i zastosować w formie kompresu).
4. Spłucz dokładnie maskę.
5. Spłucz i układaj włosy jak zwykle.
1. Umyj włosy szamponem.
2. Maskę, w ilości ok. 1 łyżeczki na średniej długości włosy, wmasuj w skórę głowy i włosy.
3. Pozostaw ją na ok. 10 min. (czas działania maski można przedłużyć do 1 godz. i zastosować w formie kompresu).
4. Spłucz dokładnie maskę.
5. Spłucz i układaj włosy jak zwykle.
Konsystencja produktu: idealna! ani nie za rzadka, ani nie za gęsta; dzięki niej bez problemu rozprowadza się na włosach; ma lekko perłowy kolor;
Wydajność: pojemność jest naprawdę duża, co gwarantuję długie używanie, oczywiście zależnie od ilości pobieranego produktu; ja stosuję ponad miesiąc, a mam ponad połowę opakowania;
Częstotliwość używania: co 2-3 mycia do osiągnięcia widocznej poprawy; profilaktycznie należy stosować raz w tygodniu;
Zapach: bardzo przyjemny;
Skład: nie zawiera SLS, SLES, parabenów i silikonów; dokładniejszy skład na czwartym obrazku;
Skład: nie zawiera SLS, SLES, parabenów i silikonów; dokładniejszy skład na czwartym obrazku;
Ogólnie nie pałam wielką miłością do masek ze względu na spłukiwanie ich, ale z tą naprawdę się polubiłam. Uwielbiam jej konsystencję, dla mnie jest wręcz idealna! Zapach czuć na włosach, powiem więcej: utrzymuję się przez dłuższy czas. Maska pomaga dbać o włosy, ułatwia rozczesywanie i sprawi, że będą miękkie i puszyste - w pozytywnym sensie :). Troszkę obciąża włosy, ale nie jest to w jakimś wysokim stopniu, za to nie przetłuszcza włosów. Ważny jest fakt, że jest bezpieczna dla wrażliwej skóry głowy, co zawsze biorę pod uwagę. Na drugi dzień po zastosowaniu maski włosy są wyraźnie odżywione, a dodatkowo błyszczące i sprężyste. Co tu będę dużo mówić - zgarnia ode mnie wysokie noty :).
dostałam dodatkowo kilka próbeczek innych produktów z tej firmy... a Wy doskonale wiecie, że ja uwielbiam próbki, więc z miłą chęcią przetestuję i te dobrocie :)
Jakiej maski używacie do włosów? Macie coś z firmy PILOMAX?
Do napisania, xoxo.
Nie słyszałam o tej firmie! Muszę zakupić to cudeńko, lubię takie gadżety do włosów :)
ReplyDeleteZ tego, co widzę po obrazku to konsystencja jest w sam raz dla mnie ;)
faktycznie, super opakowanie!
zapraszam na nowego posta!
Mogę polecić maski z Rossmanna: Alterra oraz Isana z proteinami pszenicy (taka żółta). Z maską Pilomax miałam tylko jednorazową przygodę, ale przyjemną ;) Pozdrawiam, także włosomaniaczka :D
ReplyDeleteMi niestety zbyt obciążała włoski :<
ReplyDeleteMam wszystkie trzy maski i właśnie szykuję się do ich recenzowania :)
ReplyDeleteJestem u Ciebie pierwszy raz, mam nadzieję, że jeszcze tu wpadnę ;)
ReplyDeleteZapraszam również do mnie: ilonastejbach.blogspot.com
super, Twoja opinia ostatecznie przekonała mnie do zakupu tej maski :)
ReplyDeleteteż jestem początkującą włosomaniaczką i z czystym sumieniem polecam produkty z apteczki babuszki agafii, dostępne w bio arp :)
chcę wypróbować wzmacniającą, mam nadzieję, że podziała. stosuję tez własną kurację na włosy głównie w celu porostu i powiem Ci, że działa:)
ReplyDeletemam ale nie byłam z niej zadowolona ;-)
ReplyDeleteMuszę wypróbować:) i zapraszam do siebie :)
ReplyDeletesama używałam, jest świetna. Polecam :) ~ Martyś :))
ReplyDeleteja nie używałam, ale zawsze można spróbować :D
ReplyDeletepozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
nie używalam
ReplyDeleteNigdy tego nie używałam, ale nie zaszkodzi wypróbować :P
ReplyDeletejeszcze nigdy nie używałam , dziękuje za komentarz ;3
ReplyDeleteTeż się nazywam Pamela :D
+ obserwuje
ooo, miło mi w takim razie moja imienniczko :)
DeleteNie używam takich akcesoriów, bo uważam, że nie potrzebuję, chociaż pewnie niejeden fachowy fryzjer zjechałby moje włosy, heheszki ;D Ale ja z nimi nic nie zrobię, zapuszczam je, ale nie chcą rosnąć. :c Wiesz może, czy nie ma jakiś odżywek czy czegoś, żeby włosy szybciej rosły? XD Czy w ogóle nie ma czegoś takiego? ZAPRASZAM
ReplyDeleteZ tego co mi wiadomo istnieje mnóstwo produktów różnych firm do włosów wspomagających szybszy porost włosów. Poszukaj w drogeriach lub aptekach :).
DeleteFajny post :) Może sięgnę po którąś z tych odżywek :) zapraszamy do nas http://doublecherryfashion.blogspot.com/
ReplyDeleteJa nie używam , ale obserwuję ! : )
ReplyDeletenie używałam nigdy :)
ReplyDeleteoo nie używałam, ale wypróbuje :)
ReplyDeleteŁadnie Tu U Cb ; ) Też nie użyłam ; )
ReplyDeletezapraszam do mnie : http://vizualny-swiat.blogspot.com/
Obserwuję i liczę na to samo . Pozdrawiam ; )
Super blog i post ! Obserwuję i liczę na to samo ! ^^
ReplyDeletezuuzia-blog.blogspot.com
używałam tej maski, pomogła mi niestety tylko trochę z włosami, polecasz jeszcze jakieś preparaty? Masz bardzo ładne włosy ;)
ReplyDeletePolecam kapsułki do włosów, o których pisałam tutaj: http://murphose.blogspot.com/2013/03/119-kuracja-rozpoczeta.html
Deletefajny blog :D
ReplyDeletehttp://szczesliwetrzynastki.blogspot.com/
Miałam kiedyś maskę z WAX'a do włosów wypadających ale w sumie nie zauważyłam jakichś super efektów :(
ReplyDeletemusialabym sobie taka zakupic bo moje wlosy wolaja o pomoc :)
ReplyDeleteTeż ostatnio bardziej interesuję się moimi włosami. :) Fajna ta maska. :)
ReplyDeleteUżywałam kiedyś! :)
ReplyDeleteTeż zazwyczaj nie am szczęścia, dlatego tak mnie cieszy wygrana :)
ReplyDeleteSłyszałam, że ta odżywka jest bardzo dobra i nawet planuję kupno jej.
xoxo, seyh
acethylen.blogspot.com/
też używam odżywki VAX
ReplyDeleteOj miałam i zapamiętam ją na długo. Na mnie nie działa właściwie :(
ReplyDelete