Za nim zdążyliśmy się obejrzeć - styczeń już za nami! Minął bardzo szybko, mam nadzieję że i te 21 dni upłyną co najmniej w takim samym tempie - nie mogę się już doczekać, w końcu kto będzie najszczęśliwszą osobą na świecie za te nieszczęsne 21 dni? Kto? Ja! Aż mam ciarki jak o tym pomyślę, ale na razie spokojnie...
Zmieńmy temat, o powyższym wydarzeniu jeszcze będzie nie raz mowa na moim blogu. Lubicie gromadzić próbki kosmetyków? Ja przyznaje się bez bicia, że to moje małe uzależnienie :). Po za tym jest to świetna opcja, aby przed zakupem pełnowymiarowych produktów sprawdzić czy dany produkt jest dla nas odpowiedni, czy też nie. W dodatku próbki zajmują mało miejsca, więc bez problemu możemy je zabrać na wyjazdy. Możemy je zdobyć często w sklepach przy zakupie innych kosmetyków lub jako gratis do gazet itp. Ewentualnie zamówić je na stronie danej marki - bardzo często różne firmy wysyłają konsumentom próbki do przetestowania, więc możecie się załapać :).
Próbki, które stosuje od jakiegoś czasu to produkty z firmy Biały Jeleń. Jest to moje odkrycie 2013 roku! Przyznam się, że wcześniej znałam ją tylko z mydła, jednak teraz zaopatrywuje się w co rusz, to nowe produkty tej firmy. Naprawdę bardzo je lubię i z każdego jestem zadowolona. Jest to dla mnie świetna opcja, ponieważ jestem alergikiem i muszę uważać w tej kwestii, bo moja skóra jest bardzo wrażliwa i łatwo ją podrażnić. Chcecie zobaczyć jakie próbeczki z firmy Biały Jeleń wpadły w moje ręce?
świetnie oczyszcza skórę, delikatne usuwa makijaż; skóra po użyciu jest odświeżona, gładka i miękka; praktycznie się nie pieni, nie szczypie w oczy, nie "ściąga" skóry;
(jednej próbki nie ma na zdjęciu)
delikatna, nie podrażnia, nie powoduje pieczenia, zapach bardzo ładny, konsystencja jest akurat;
bardzo słabo się pieni; dobrze myje, łatwo się spłukuje, bezbarwny, bezwonny;
ładny zapach, włosy są po nim miękkie; niestety nie pieni się prawie wcale;
Miałyście coś z tych produktów? Lubicie Białego Jelenia?
Do napisania, xoxo.
Ja akurat nie korzystam z próbek, ale chyba zacznę :) Trochę tych próbek z Białego Jelenia się nazbierało, hm? :*
ReplyDeletekingaa-miranda-msp.blogspot.com
Ja nie mogę doczekać się 1 marca. :)
ReplyDeletewlasnie takie zelu do mycia twarzy potrzebuje..:)
ReplyDeleteJa też szczerze mówiąc "białego jelenia" kojarzyłam tylko z mydła^^ Ale chętnie wypróbuję inne kosmetyki;D
ReplyDeleteTeż lubię próbki :D Ostatnio przymierzam się do wypróbowania maski z Pantene czy jak to się piszę xD
ReplyDeleteOoo ciekawe!:D
ReplyDeleteTrochę próbek się nazbierało ;)
ReplyDeleteZostałaś wyróżniona u mnie na blogu : rubinowe-wino.blogspot.com ! :))
ReplyDeleteale fajne te próbki, nigdy ich nie miałam.
ReplyDeleteżel jest świetny!! :) bardzo go lubie !
ReplyDeleteNie słyszałam o produtkach z tej firmy *-*
ReplyDeleteNie wiedziałam, że biały jeleń
ReplyDeletema takie ciekawe produkty...
Trzeba będzie spróbować :)
nie słyszałam o tej firmie, ale brzmi ciekawie :)
ReplyDeleteNie wiedziałam, że Biały Jeleń ma aż tak dużo produktów ! Moim zdaniem to świetnie, że można sobie coś wypróbować zanim się to kupi.
ReplyDeleteSłyszałam o mydle z białego jelenia, ale o innych dopiero teraz z tego postu ^_^ Ja nic nie używam z tej firmy :D
ReplyDeleteŚwietny post . Być może skuszę się na próbki z białego jelenia ^^
ReplyDeleteA gdzie zamawiałaś te próbki ? :)
próbki górą,jestem za;)
ReplyDeleteJa mam masę próbek, bo dostałam od cioci, szkoda tylko, że są to próbki produktów na których mnie nie stać :P
ReplyDelete*które
DeleteUwielbiam mydło z białego jelenia ;)
ReplyDeleteoj wyprobowalabym je wyprobowalabym..;< przydalyby sie bo jestem ciekawa czy skora reagowala by tak samo jak po zwyklych produktach np dove, palmolive itp..
ReplyDeleteJa kiedyś z białego jelenia kupowałam mydło, z którego rzeźbiłam zwierzątka XD
ReplyDeleteA.