Witajcie :). Od samego rana towarzyszy mi wielki leń, który w żaden sposób nie chce się ode mnie odczepić, choć bardzo próbuję się jego pozbyć. Powiększa się on, jak tylko spoglądam na stertę książek i zeszytów, która coraz głośniej mnie wzywa do siebie. Ale nie dam się, mam plan! Skończę pisanie tego postu, zjem śniadanie i dopiero do niej pobiegnę.
A co do dzisiejszego postu, to chciałabym Wam zaprezentować zawartość przesyłki, którą dostałam jakiś czas temu od firmy Labo - KLIK. Ku mojemu zdziwieniu paczka była mega załadowana, choć spodziewałam się tylko żeli antybakteryjnych (na zdjęciach nie są to wszystkie, które dostałam), więc tym bardziej dziękuję firmie za przesyłkę :).
Zależało mi najbardziej na żelach antybakteryjnych ze względu na to, że ja na punkcie czystości rąk mam totalnego świra. Higiena to podstawa, a żele antybakteryjne pozwalają mi ją utrzymać, kiedy nie mam możliwości umycia rąk w tradycyjny sposób. Jest to szybka i efektowna alternatywa dla każdego. Żelu nie musimy wycierać, bo on natychmiastowo się wchłania i pozostawia uczucie bardzo przyjemnej świeżości. A ze względu na opakowanie, które jest w różnych pojemnościach, zmieści się do każdej torebki/plecaka, a nawet kieszonki! Ja żelu używam prawie wszędzie, najczęściej właśnie w szkole, gdzie spędzam najwięcej czasu, a do łazienki nie zawsze mogę wyjść, aby umyć ręce. Polecam jak najbardziej :).
Co jeszcze znalazłam w paczuszce? :)
chusteczki odświeżające, obok żelu antybakteryjnego, również znalazły miejsce w mojej torebce; ich zapach jest cudowny, ah!
PS: chciałabym Was serdecznie zaprosić na bloga mojej dobrej koleżanki,
dopiero zaczyna, więc przyda jej się Wasze wsparcie - KLIK :)
A Wy używacie żeli antybakteryjnych?
Do napisania, xoxo.
EDIT: ale ze mnie gapa, wiedziałam, że czegoś nie napisałam.
Oczywiście WSZYSTKIM CHŁOPAKOM, MĘŻCZYZNOM, PANOM ŻYCZĘ.. no ten tego.. tego wszystkiego co się Wam życzy :).
EDIT: ale ze mnie gapa, wiedziałam, że czegoś nie napisałam.
Oczywiście WSZYSTKIM CHŁOPAKOM, MĘŻCZYZNOM, PANOM ŻYCZĘ.. no ten tego.. tego wszystkiego co się Wam życzy :).
oo ale świetna przesyłka :)
ReplyDeletewoow ! super paka ! ;)
ReplyDeletenapisałam Ci maile i czekam na odpowiedz ;):*
Odpisałam :)
Deleteja używam :D
ReplyDeletezapraszam do mnie
www.kurkazosia.blogspot.com
Coś typu żelu carmex:) może być ciekawy!
ReplyDeleteTak :)
DeleteŚwietne rzeczy ;D
ReplyDeleteUżywam ,ale nie z tej firmy .
Zapraszam : przez-swiat-z-aparatem.blogspot.com
ale super rzeczy ;))
ReplyDeleteświetna przesyłka, podziel się! :D
ReplyDeletepodoba mi się fakt różnych wielkości opakowań ;))
Ja nie używam żeli, nie wiem dlaczego.Miałam parę,ale nie jestem do nich przekonana.Wolę chusteczki :)
ReplyDeleteNiesamowite te produkty. Aż zazdroszczę. Super!!!
ReplyDeletefajniutkie:)!!
ReplyDeleteJa też używam podobnych produktów :)
ReplyDeleteNo i żele antybakteryjne u mnie to podstawa ! :)
Zapraszam na www.stylemystery.blogspot.com
Ja ich nie używam. :)
ReplyDeleteczasem używam, też zależy :D
ReplyDeleteja też lubię mieć "mokre", chusteczki odświeżające lub żel antybakteryjny w torbie, są stałą zawartością mojej torby/plecaka na dłuższe wyjazdy jak obozy i wycieczki szkolne, nie zastąpione, jeśli muszę umyć ręce, a nie mam toalety do dyspozycji:)))
ReplyDeleteDokładnie :)
DeleteUżywam,zawsze mam zapasik w łazience.
ReplyDeleteŚwietna paka:) !!
chętnie przygarnęłabym takie kosmetyki ;)
ReplyDeletepozdrawiam http://shocostyle.blogspot.com/
myc się, a nie perfumować!
ReplyDeletea ten postulat jest do kogo skierowany? :)
DeleteZazdroszczę , a co zrobić żeby dostać ? Płaciłaś coś ? Zaobserwujesz ? Dopiero zaczynam, http://mypassionmylive.blogspot.com/
ReplyDeletebardzo ciekawe te produkty, ciekawa jestem Twojej o nich opinii :)
ReplyDeleteŚwietna współpraca ! :)
ReplyDeleteMnie strasznie drażni zapach tego żelu :(
ReplyDeleteMa wrażenie, że w dzisiejszych czasach za bardzo zwraca się uwagę na kliniczną wręcz czystość rąk. Takie preparaty zabijają bakterie, niestety zarówno te złe jak i te dobre, które zapewniają nam naturalną ochronę. Jak byłam dzieckiem, nikt nie nosił takich preparatów, nie miał w plecaku chusteczek nawilżanych i nie mył rąk antybakteryjnym mydłem 30 razy dziennie, a wszyscy dożyliśmy dorosłości i mamy się nieźle. Nie można też pominąć kwestii odporności. Dzięki styczności z bakteriami nabieramy jej w naturalny sposób. Dzieci wychowywane w niemal sterylnych warunkach są dużo bardziej narażone na infekcje i choroby bakteryjne niż te, których rodzice pozwalali dzieciom się ubrudzić.
ReplyDeleteNie twierdzę, że należy żyć za pan brat z brudem. Są sytuacje gdy mycie rąk jest niezbędne np. przed jedzeniem czy po skorzystaniu z toalety, także po podróży środkami komunikacji miejskiej czy np. w sklepie (o tak, badania dowodzą, że rączki sklepowego wózka czy koszyka to siedlisko wszelkich bakterii i drobnoustrojów). Nie dajmy się jednak zwariować. Pozdrawiam.
O tak, zgadzam się. Ze wszystkim trzeba umieć zachować zdrowy rozsądek. Przecież nie używam tego żelu co minutę. :) Pozdrawiam również.
Deleteświetna paczka:) Sporo tego:)
ReplyDeleteŚwietna paczuszka cudeniek :) z chęcią obserwuję!
ReplyDeletefajne rzeczy :)
ReplyDeleteobserwuję : )
super rzeczy dostalas ;)
ReplyDeletefajna paczuszka. No i zgadzam się z tobą - bo higiena to podstawa!:) Jeszcze zdarza się że niektórzy o tym zapominają!:p
ReplyDeleteTeż uważamy, że higiena to podstawa.:)
ReplyDelete