Chciałabym, aby na moim blogu posty nie dotyczyły tylko i wyłącznie mody/urody, ale i również innych kwestii. Staram się, aby każdy znalazł coś dla siebie na moim blogu, bo chciałabym uderzać do szerszego grona czytelników. Dlatego dziś post dla łasuchów. Są tacy wśród Was? Jeśli tak, to ręka do góry! Ja oczywiście również podnoszę i powiem niestety, że jestem totalnie uzależniona od słodyczy. Może nie tyle, co do czekolady, a do żelek, cukierków i... fasolek! Tak, fasolek, dobrze przeczytałaś. Można je spotkać pod nazwami: "Jelly Belly" albo "Jelly Beans". Trudno opisać ich konsystencję, ale jest ona w środku podobna do żelek (ale ma coś w sobie dodatkowo). Mają OGROMNY wybór smaków, każdy znajdzie coś dla siebie. Osobiście nie potrafię wybrać ulubionego. Słyszeliście o nich? Są one produkowane w Kalifornii (tam znajduję się ich główna fabryka), ale sprowadzane są one do wszystkich zakątków na ziemi. Ja swoje mam właśnie z Kalifornii, ale wiem, że w Polsce możecie je kupić na allegro, ebay a także na stronie http://www.jellybellypolska.com/ - polecam, bardzo przystępne ceny! Normalnie w sklepach ich raczej nie spotkacie, ale np. w Lidlu był jakiś czas temu "tydzień amerykański" i je widziałam, niestety były to podróby, ale i tak choć trochę można było poczuć ten przepyszny i wyjątkowy smak.
MMMMM, YUMMY♥
Jadłyście? To ja lecę się obżerać (oczywiście w granicach rozsądku) i odpakowywać paczki, które właśnie przyniósł mi listonosz. Ciekawi?
Do napisania, xoxo.
Też chce te cuksy:( podobno są pyszne
ReplyDeleteMm.. jak smakowicie wygląda!
ReplyDeleteJeszcze nie jadłam ich, ale zrobiłam się przez Ciebie głodna.. :)
Jadłam podobne, pyszne są ;)
ReplyDeleteKocham fasolki !
ReplyDeleteJak byłam młodsza i była era Harrego Pottera , moja ciocia z Krakowa przywoziła mi 'fasolki różnych smaków' w identycznym opakowaniu jak w filmie.
Szkoda, że już je wycofali;( Ale dzięki za link - skorzystam ^^
fasolki <3 kiedyś jadłam. pycha!
ReplyDeletePrzystępna cena? ;O w życiu nie zapłacę 45 zł za 250 g cukierków! to strasznie drogo... chyba wolę spróbować podróby
ReplyDeleteale oryginalne jelly belly nie należą do najtańszych słodyczy.
Deletejadłam kiedyś w Hiszpanii , są pyssssszzzzzne <3
ReplyDeletepozdrawiam,
Imky
Mmm pychotka <3
ReplyDeleteZapraszam do mnie :)
Podzielisz się ze mną ? Jeszcze ich nie jadłam .
ReplyDeleteomnomnom
ReplyDeletemmaaggddaa.blogspot.com
Smacznie wygląda <33
ReplyDeletehttp://fashion-by-anita.blogspot.com/
Mniam mniam ale mam ochotę na fasolki
ReplyDeletejeeej, od dawna marzę, by ich spróbować :) będę musiała sobie kupić ^^
ReplyDeletefajny blog
ReplyDeletezapraszam do siebie :D
mniam
ReplyDeleteRobisz smaczka :)
ReplyDeleteMniaaammm;33
ReplyDeleteZapraszam,nowa notka!
wygladaja smakowicie ;)
ReplyDeleteMmm wyglada pysznie ;)
ReplyDeleteYUM YUM
Candie-natalie.blogspot.com
jeszcze nie jadłam , i z chęcią spróbuje :)
ReplyDeletei przyznaje się bez bicia , ja też jestem strasznym łakomczuchem :)
zapraszam do mnie :)
fajnie wyglądają, z chęcią bym zjadłaa. =3 lubię takie nowości, może sobie kupię! (; xoxo. // http://ibritishgirls.blogspot.com/
ReplyDeleteWyglądają ja fasolki wszystkich smaków z Harrego Pottera ;D
ReplyDeletemmmmmmmmm pychaa!!! :D zapraszam do siebie ! ;)
ReplyDeleteone są przepyszne! smaka mi teraz na nie zrobiłaś :D
ReplyDeletemusza byc naprawde pycha :)
ReplyDeleteSą smakowite.że tak powiem:p
ReplyDeleteMniam mniam, ale smakołyki ;)
ReplyDelete